Czasem dobrze się pośmiać z vintage'oych kartek.
W Anglii są na każdym kroku. Jakoś z Polski takich nie kojarzę.
Może to świadczy o brytyjskim poczuciu humoru.
Siostrzana miłość :)
I spróbuj się nie uśmiechnąć...
Też tak macie?
Poza "śmiechowymi" dużo kartek okolicznosciowych, które zasługują na miano:
"ładna, chciałabym taką dostać"
Poza tym bardzo popularny jest zwyczaj wysyłania kartek w celu podziękowania za coś. Za udane przyjęcie, na którym byłeś lub za czyjeś przybycie na twoje przyjęcie. Za prezent, który dostałeś,
a jeśli w formie pieniędzy, to zawiadomienie jakie będzie ich przeznaczenie.
Wspominałam też już chyba wcześniej, że dzieci w przedszkolu E. wysyłały sobie wzajemnie kartki na święta - oczywiście "przedszkolną pocztą", nie Royal Mail :D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNo to jest pierwszy komentarz:
OdpowiedzUsuńTa dziewczynka 2 kartki wyżej bardzo przypomina Laurę ;)
:)
OdpowiedzUsuń